Wednesday, December 2, 2015

Boże Narodzenie w Teksasie

Ten post jest częscią Kalendarza Adwentowego - grudniowego projektu Klubu Polki na Obczyźnie. W Kalendarzu (codziennie od 1 do 24 grudnia) opowiadamy na naszych blogach o tradycjach świątecznych krajów, w których żyjemy.
Zapraszam do śledzenia naszego Kalendarza, czytania jego kolejnych 'okienek' i komentowania.



Sezon świąteczny rusza w USA całą parą zaraz po Dniu Dziękczynienia (obchodzonym w czwarty czwartek listopada). W wielu sklepach można jednak kupić artykuły bożonarodzeniowe i podziwiać dekoracje sezonowe już około 10 dnia tego miesiąca, a już od 1 listopada dwa kanały filmowe Hallmark nadają prawie wyłącznie filmy o tematyce  świątecznej.

W grudniu przychodzi czas na zamawianie prezentów u św. Mikołaja. Na głównym placu miasta Fort Worth (a także w wielu innych miejscach), w specjalnie udekorowanej jego części, w wielkich saniach rezyduje Mikołaj. Ustawiają się do niego w kolejce dzieci, by poprosić go o wymarzony podarunek.

Fort Worth i 'dyżurny' Santa

W domach zawiesza się materiałowe buty/ pończochy na półeczce nad kominkiem. Jeśli w mieszkaniu nie ma kominka, pończocha/y wiszą po prostu tam, gdzie znajdzie się miejsce, także na ramie łóżka (w 'nogach'). Dekoracje takowe często ozdabiają także zakłady pracy. W wielu miejscach prowadzących sprzedaż np. fast-food widziałam ozdobne wywieszki - rządki butów z imionami pracowników.

Lokalną tradycją okresu przedświątecznego jest obejrzenie spektaklu baletowego 'Dziadek do Orzechów' z muzyką Czajkowskiego. Zazwyczaj balet wystawiany jest w kilku miejscach, tak by tradycji stało się zadość. Nie ma Bożego Narodzenia bez Dziadka do Orzechów!


Symbolami Świat są (w całych Stanach, jak i innych krajach) m.in. kolory: czerwony i zielony, gałązki ostrokrzewu, jemioły, biało-czerwone cukierki (o smaku miętowym) w kształcie laseczek i poinsecja. Na drzwiach zawiesza się wieńce kupione w sklepie lub wykonane metodą 'zrób to sam' (elementy do zrobienia ornamentów można zakupić w sklepach dla hobbystów).

Dekoracja jednego ze sklepów z ozdobami świątecznymi, który jest czynny przez cały rok

Trzeba Wam jednak wiedzieć, że w Teksasie świąteczne wieńce wykonuje się także z płaskich kawałków kaktusa. Inną opcją są wieńce z drutu kolczastego. Środek takiego drutowego wieńca stanowi stary but kowbojski. Poza tym teksaski Cowboy Santa jeździ na Longhornie (kto nie wie czym jest Longhorn, opis tutaj). W jego sanie zaprzęgnięte są przedstawiciele tego samego bydła rogatego, a nie renifery. Tym samym, w kowbojskim zaprzęgu Santy nie ma renifera Rudolfa!


Jak wiadomo, tradycja ozdabiania choinek wywodzi się z Niemiec. W Teksasie też je oczywiście stawiamy. Ciekawostką jednak jest, iż w sercu Teksasu, w małym miasteczku Fredericksburg, założonym przez niemieckich emigrantów, można podziwiać w tym okresie roku także inne tradycyjne dekoracje charakterystyczne dla tego europejskiego kraju właśnie.

Potrawy świąteczne

W rodzinach, które preferują dania kuchni meksykańskiej (Tex-Mex), jedną z wigilijnych potraw są tamales - zrobione z ciasta z mąki kukurydzianej nadziewanego farszem mięsnym, zawiniętego w liście kukurydzy. Te kukurydziane zawiniątka, gotowane na parze są częścią meksykańskiej tradycji 'las posadas', obchodzonej, by upamiętnić poszukiwanie schronienia przez Maryję i Jezusa, przed narodzeniem Chrystusa.

tamales

Domowego wyrobu tamales są dość smaczne, jednak w naszej rodzinie świąteczny posiłek stanowią tradycyjne potrawy Kuchni Południa.

Do wyboru są dwie opcje:

1. Powtórka menu typowego dla Dnia Dziękczynienia

  • pieczony indyk/pierś indyka (zazwyczaj rozmiarów piłki do koszykówki)
  • przystawka 'cornbread dressing' przyrządzonej na sposób Południowy (na Północy Stanów mają na to trochę inny przepis) - jednym z jej głównych składników jest rozkruszony chlebek kukurydziany,
  • sos zrobiony z wykorzystaniem 'soku', który wyciekł z indyka podczas pieczenia mięsa,
  • żurawina do mięsa.

Pierś indycza, którą kilka lat temu upiekłam pierwszy raz w życiu (na szczęście była bardzo smaczna)

2. Szynka - glazurowana, którą przed pieczeniem obkłada się plastrami ananasa (moja ulubiona!).

Do mięsa (z opcji 1 lub 2) podaje się:

ziemniaki purée, gotowaną zieloną fasolę lub gotowane ziarna kukurydzy, drożdżowe bułeczki (możliwe są tu różne warianty) i mrożoną herbatę do picia.

Ciasto świąteczne to:

placek z orzechami pekanowca lub ciasto owocowe wyrabiane przez Collin Street Bakery w miejscowości Corsicana.
Ciasto z Corsicany (które w niczym nie przypomina europejskiego keksa) zrobione jest z orzechów pekanowca i kandyzowanych owoców. Jest ono znane małym i wielkim całego świata (piekarnia realizuje zamówienia przyjmowane także drogą mailową). Teksaski 'fruitcake' przygotowuje się według starego przepisu, przywiezionego do Teksasu przez założyciela Collin Street Bakery, emigranta z Europy. Co roku zamawiają je między innymi: rodzina księżnej Monaco Grace, hotele Hilton, Michael York i wielu innych. Także nasza skromna teksaska rodzinka.

Wyroby Collin Street Bakery pakowane są w kolorowe, metalowe pudełka

Dzień Bożego Narodzenia jest też dniem, w którym otwiera się prezenty od Mikołaja/Santy. Niestety drugi dzień Świąt w USA nie istnieje. 26 grudnia jest dniem pracy i Boże Narodzenie przechodzi wówczas do historii.

Nowy Rok

W pierwszy dzień Nowego Roku, zgodnie z tradycją Południa USA, należy zjeść przynajmniej jeden talerz czarnookiego grochu (który jest własciwie odmianą fasoli), ugotowanego z dodatkiem kawałeczków szynki (nasza opcja) lub boczku. Zjedzenie tej potrawy ma przynieść szczęście w całym nadchodzącym roku więc warto się poświęcić jeśli ktoś akurat jej nie lubi. Ja lubię!

Nasz noworoczny black-eyed peas



Wesołych Świąt!


Zapraszam do przeczytania wczorajszego brytyjskiego 'okienka' Kalendarza Adwentowego autorstwa Magdy i jutrzejszego, w którym Gosia napisze o świętach w Irlandii.


Zdjęcie tamales: Phil! Gregory (originally posted to Flickr as Tamales) [CC BY-SA 2.0 (http://creativecommons.org/licenses/by-sa/2.0)], via Wikimedia Commons



W ramach mojego 'okienka' Kalendarza Adwentowego mam dla Was mini konkurs.

Do wygrania trzy nagrody (na zdjęciu poniżej) - mam nadzieję, że Wam się spodobają. 

Aby wygrać jednen z tych trzech upominków, należy odpowiedzieć na pytanie konkursowe zamieszczone w tym poście. Odpowiedź proszę zamieścić w komentarzach do postu LUB na stronie FB blogu. Wsród osób, które prawidłowo odpowiedzą na pytanie konkursowe, wylosowani zostaną trzej zwycięzcy.
Wszyscy chętni do udziału w konkursie proszeni są o zapoznanie się z jego zasadami, które są tutaj.

Do wygrania: 1. Teksaska kartka świąteczna z życzeniami od naszej dwójki. 2. Magnes na lodówkę ze zrywanym kalendarzem na rok 2016. 3. Łapacz snów w kształcie ozdoby świątecznej.
 

Pytanie Konkursowe:
Jak nazywał się Santa Claus (należy podać imię i nazwisko) kiedy był małym chłopcem?
Dla ułatwienia powiem, że Santa jest nazywany tym imieniem i nazwiskiem nie tylko w USA, ale także w niektórych krajach europejskich.

Zapraszam do zabawy! 

1 comment :

  1. Konkurs oczywiscie już nieaktualny. Prawidłowa odpowiedź na moje pytanie brzmi: Chris Kringle.

    ReplyDelete